Kiedyś dostałam od Andrzeja Konarzewskiego kilka par gupików magenta. Zaczęłam selekcjonować z nich formy albinotyczne. Wybrałam sobie kilka samic albino i dałam do nich samce, które miały najbardziej czerwone tułowia i ogony. W następnym pokoleniu otrzymałam fajne samice czerwone, ale samce były kiepskie jeśli chodzi o kształt płetw, w większości krótkopłetwe, a ja chciałam triangle. Zostawiłam więc sobie samice i przywiozłam dla nich samce czerwone albino od Bogdana Micińskiego.
Ryby na zdjęciach są wynikiem tej krzyżówki. Na razie są młode, maja ok 3-4 miesięcy. Poczekam co z nich wyrośnie, ale zapowiadają się dosyć fajnie.
Przywiozłam sobie kilka samców triangla czerwonego albino z konkursu w Krakowie, ale niestety przeżył tylko jeden.
Może uda mi się uzyskać po nim jakieś potomstwo, a jak nie to mam kilka swoich młodych samczyków i na razie musi mi to wystarczyć do dalszej pracy nad uzyskaniem pięknych triangli.
I teraz znów trzeba czekać na efekty ....
