We wrześniu ubiegłego roku udało mi się zdobyć kilkanaście sztuk platek czerwono czarnych. Rybki przyjechały do mnie od hodowcy z Włoch. Były maleńkie, ale super się zaklimatyzowały.
Podrosły szybko i szybko doczekałam się pierwszych maluchów.
Niestety w miocie kolorystyka młodych była najróżniejsza. Czeka mnie więc sporo pracy nad "wyczyszczeniem " kolorystycznym tej odmiany.
Obecnie mam już kolejne pokolenia i sytuacja nieco się poprawiła, ale wciąż jeszcze proporcje narybku o dziwnych kolorach są duże.
witryna jest bardzo ładne
OdpowiedzUsuńSaludos desde Perú - Lima -.-''
Mam nadzieję, że ten metaliczny połysk im zostanie - wyglądają jakby miały na sobie jakąś zbroję i dodaje im to uroku.
OdpowiedzUsuńwłaśnie ten metaliczny połysk jest całym ich pięknem, dlatego trzeba selekcjonować ryby tak, aby go utrzymać
OdpowiedzUsuńDziękuję za pozdrowienia z Peru !