poniedziałek, 5 września 2011

Gupik dwumiecz

Ryby te znalazły się u mnie zupełnie przypadkiem. Rok temu kolega, który zapisał sie do klubu KPR poprosił mnie o znalezienie mu gupików dwumieczowych. Znalazłam je u Bogdana Micińskiego (prezesa KPR) i przywiozłam. Wpuściłam do kotnika kilkanaście sztuk już prawie dorosłych ryb. Zanim kolega je odebrał ja miałam już narybek. Dorosłe ryby pojechały do kolegi, a narybek został u mnie. I tak się zaczęło. Gdy podrosły tak mi się spodobały, że postanowiłam zostawić sobie niewielkie stadko, ot tak na podtrzymanie tej odmiany u mnie. No i nadal je mam, już kilka stadek w różnym wieku. Staram się selekcjonować ryby odmiany blond. Zobaczę co uda mi się z nich wypracować za jakiś czas. Niektóre egzemplarze są fajne, mają ładna barwę i prawidłowa budowę. Te ze zdjęć nie są może idealne, ale były akurat największe, więc je wybrałam, żeby pstryknąć kilka pamiątkowych fotek.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz