Kiedyś dołożyłam też samcowi dwie samice zielone zwykłe (delt akurat nie miałam). Okazało się to dobrym posunięciem. Samice te dały mi setki potomsta.W przypadku samic zielonych dużo łatwiej jest stwierdzić, że już czas na poród (lepiej widać plamkę ciążową). Dzięki nim mogłam też stwierdzić czy samczyk jest płodny. Jedna samica potrafi dać mi ponad 300 sztuk potomstwa. Wśród nich połowa jest czerwona, a druga połowa czarna. Czasem trafiają się pojedyncze sztuki całe zielone. Co do płetw, to wychodzą zarówno delty jak i zwykłe.
Samice czarne dają mi obecnie porównywalne ilości potomstwa (są już mocno wyrośnięte). Proporcje w barwie młodych wykazują przesunięcie w kierunku ilości ryb całych czarnych (oczywiscie z czerwonymi płetwami).
Porównując kolorystykę narybku po samicach zielonych i czarnych, stwierdziłam, że po samicach zielonych wychadzą ryby, których barwa czarna jest bardziej mieniąca (jakby granatowa), natomiast samice czarne dają niemal smolistą czerń.
W przypadku tych drugich, mocno czarnych ryb, mam obawy czy z czasem nie pojawi się u nich rakowatość ("złe" geny). Na razie u dorastającego (4-5 miesięcznego) narybku nie zauważyłam niepokojących oznak. Niebawem pokażę fotki młodych ryb.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz